Ostatni Podwieczorek w Muzeum był pełen wrażeń, wciąż pozostaję w ich mocy. Pani Magdalena Toboła Feliks swoją barwną opowieścią o stroju śląskim otworzyła nam wyobraźnię i nagle przenieśliśmy się w świat naszych pra-pra babek. W tę podróż w czasie unosiła nas również muzyka ze śpiewników Adolfa Dygacza w wykonaniu Koła Miłośników Pieśni Śląskiej. Naszym rozmowom towarzyszyła wielka radość odkrywania świata z przeszłości, który w gruncie rzeczy wciąż żyje w każdym z nas. Dziękuję wszystkim uczestnikom za wzruszenia i wielką przyjemność.