Urodził się w 1939 roku we Lwowie. Od małego kochał górskie wycieczki, do tego stopnia, że szybko nabrał przekonania, iż odnalazł swoje powołanie w prowadzeniu innych przez niezwykłe miejsca, jako przewodnik turystyczny. Równolegle dzieci i młodzież uczył w szkole geografii. Aż któregoś dnia doszedł do wniosku, że ludzie potrzebują prowadzenia na górę znacznie wyższą, niż do tej pory sądził. Gdy miał 31 lat został pastorem kościoła Ewangelicko-Metodystycznego. Jego pasja, siła ducha i charyzma, inspirowały nie tylko pokolenia duchownych tej tradycji, ale także przyjaciół i znajomych związanych z przeróżnymi kościołami chrześcijańskimi. Życie poświęcił pracy na rzecz kształcenia młodych kandydatów na pastorów metodystycznych, wspieraniu zborów, które mu powierzono a także… ekumenii. Wśród przedstawicieli wyznań współpracujących na rzecz jedności jego nazwisko jest bardzo dobrze znane. Dziś z dystansem, humorem, ale i charakterystyczną dla siebie powściągliwością, opowiada o swoim życiu. Ksiądz Adam Kleszczyński wciąż ma nadzieje, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, choć jednocześnie mówi, że „życie pastora powoli się kończy”. Autorem reportażu „Życie Pastora” jest Samuel Baron.