Wykłady, zwłaszcza z historii, zwykle nie zapowiadają się na zajmujące. Jednak ten, o którym powiemy za chwilę gwarantuje emocje, bo będzie porywający. To opowieść o pewnym sprzęcie, który dostarcza wiele radości, również dzisiaj. Jednak w XIX wieku traktowany był jako małe szaleństwo, a w przypadku kobiet jako bardzo niestosowny. Bulwersujący. Beata Tomanek zaprosiła do wykładu w Szkole Bardzo Wieczorowej Wojciecha Mszycę, dziennikarza na emeryturze, który jest kolekcjonerem i pasjonatem historii. Prowadzi małe muzeum, w którym można obejrzeć owe awangardowe niegdyś sprzęty.