Maria Antonina, bohaterka wykładu Marii Trzeciak, była austriacką księżniczką, którą w bardzo młodym wieku wydano za delfina Francji, przyszłego króla Ludwika XVI. Od chwili przybycia na dwór francuski wzbudzała niechęć wszystkich. Po pierwsze była Austriaczką, z którą to Austrią Francja prowadziła niejedną wojnę, po drugie przez długie lata nie potrafiła królowi urodzić syna. Wreszcie trochę nie zgadzała się z obyczajami panującymi we Francji. To wszystko wzbudzało niechęć do królowej, o której pisano straszne, ale nieprawdziwe rzeczy. Kiedy przyszła chwila ostateczna, czyli kiedy miano ją zgilotynować i kiedy wstępowała na szafot, i niechcący nadepnęła katu na stopę, zaraz go za to przeprosiła.