Maria Callas – bohaterka dzisiejszej opowieści pani Urszuli Pawlik w Szkole Bardzo Wieczorowej była fenomenalną śpiewaczką operową. Co prawda jej kariera była krótka, ale przez te kilkanaście lat miała u stóp cały świat. Co prawda jej dzieciństwo i początki występów na scenie do łatwych nie należały, ale kiedy wyszła za mąż to już kariera nabrała tempa, a ona sama zaczęła wyglądać znakomicie. Schudła 40 kilo i stała się pięknym kwiatem, jak ją określano, z cudownym głosem. Później pojawił się Arystoteles Onasis, który co prawda odkrył w niej kobiecość i miłość erotyczną, ale doprowadził też do tego, że Maria odsunęła się od ludzi i żyła w samotności, często zachowując się niewłaściwie. Dziś byśmy ją określili tak – pod koniec życia niedobra to kobieta była.