Ostatnie lata to dość osobliwy czas dla fanów gier wideo, ale również w ogóle dla fanów szeroko rozumianej popkultury. Wydaje się, że mierzymy się z prawdziwą klęską urodzaju, bo ilość oferowanych nam filmów, seriali, książek i komiksów, no i oczywiście gier z prądem i bez prądu, jest po prostu oszałamiająca. Więc siłą rzeczy musimy starannie wybierać, czym w przyjemny sposób wypełnić sobie czas wolny. A gdy wreszcie się zdecydujemy, wydamy ciężko zarobione pieniądze, coraz częściej musimy mierzyć się ze sporym rozczarowaniem. I takimi rozczarowaniami zmierzył się ostatnio Wojciech Kocjan, o czym opowie w dzisiejszym Radiowym Salonie Gier.