Pochodzi z Zabrza, więc jego marzeniem było zostać piłkarzem. Najlepiej Górnika Zabrze.
Kolejnym pomysłem była medycyna…. ale prestiżowe technikum elektroniczne do jakiego się dostał sprawę skomplikowało. Po zorganizowanych tam obowiązkowych przesłuchaniach do chóru zorientował się, ze ma głos. Potem były 2 szkoły równocześnie: technikum elektroniczne i szkoła muzyczna … i kolejne przesłuchania. Tym razem do znanego Zespołu Pieśni i Tańca, chluby Śląska. I tak zaczęła się Zbigniewa Cierniaka – przygoda ze „Śląskiem”. Dziś dyrektora Zespołu.
O swojej pasji i pasji pozostałych artystów, bez której nie istniałby Zespół Pieśni i Tańca Śląsk – w reportażu Anny Juśkiewicz zatytułowanym „W Koszęcinie” w realizacji Jacka Kurkowskiego.