Emil Zegadłowicz – bohater prapremierowych „Ścieżek miłości” Marka Mierzwiaka w początkach swojej twórczości uchodził za poetę religijnego, propagującego ludowość i wartości narodowe – i w tym okresie twórczości jego poezją zachwycał się Karol Wojtyła, był uznawany i honorowany w Wadowicach – kiedy jednak opublikował dwie powieści „Zmory” i „Motory” na pisarza spadły gromy. Uznano go za skandalistę, a przez niektórych wręcz za pornografa.
Musiał z tymi sądami się zmierzyć jak również z kobietami, które otaczały go, uwielbiały i kochały. On jednak czasami traktował je instrumentalnie twierdząc, że każda miłość wypala się po 3 latach.
Perypetie sercowe Emila Zegadłowicza przypomina profesor Joanna Warońska Gęsiarz. Realizacja dźwiękowa Jacka Kurkowskiego.