Zapotrzebowanie naszej cywilizacji na energię cały czas rośnie. Jednocześnie chcemy pozbywać się zanieczyszczających środowisko elektrowni węglowych. A gdyby rozwiązać problem raz na zawsze i na gorącej, bezludnej Saharze wybudować ogromną elektrownię słoneczną, która zaopatrywałaby w prąd całą ziemię? Czy to w ogóle wykonalne i jeśli tak, czemu jeszcze jej nie wybudowano? To sprawdza w dzisiejszym updacie technologicznym Kamil Jasek.