Owoc z drzewa, wyrosłego na gruncie tęsknoty za miłością dojrzałą, realizowaną w stałym związku dwojga tak samo bijących serc… czyli temat stary jak muzyka, zwłaszcza rozrywkowa.
Owoc z krajowego drzewa, wyhodowany na potrzeby kinowe. Wyraźnie wyczuwalna nuta gitarowej nostalgii, typowej dla brytyjskiego soft rocka z przełomu tysiącleci, a korzenie sięgają lat 70. XX w. na Zachodnim Wybrzeżu USA.
Owoc z drzewa wyrosłego w USA, z mocną nutą kontr-altu przechodzącą w sopran dramatyczny, reszta biegnie przez Wielką Brytanię, a korzenie częściowo wracają do Stanów Zjednoczonych.
Owoc z drzewa zasadzonego w Londynie, ale wyrosłego w Polsce. W smaku mocno wyczuwalna znajoma nuta przeboju pewnego, zafascynowanego syntetycznym brzmieniem lat 80′, Kanadyjczyka. Reszta biegnie przez taneczne parkiety disco, a korzenie...
Owoc z drzewa wyrosłego w Wielkiej Brytanii, mocno nasycony nutą klasycznego przeboju z repertuaru amerykańskiego rockmana i pierwszego skrzypka lekkiej, elektrycznej orkiestry. Reszta biegnie przez Liverpool, a korzenie sięgają księgi, dla której...
Owoc, jak wskazuje tytuł, pobudzający, z mocno wyczuwalną nutą klasycznego disco, reszta biegnie przez gęste opary absurdu, a korzenie sięgają połowy XIX w. gdzieś na południu USA.
Owoc z drzewa, które wyrosło na gruncie filmowym, najlepiej smakuje podany ze sceną na plaży, na której piloci myśliwców relaksują się po pracy. Reszta biegnie przez Skandynawię do Wielkiej Brytanii z czasów, w których muzyka zaczyna być...
Owoc z drzewa, które wyrosło na londyńskim gruncie, choć wyraźnie czuć w nim smak polskiej „herbaty z imbirem”. Reszta biegnie wzdłuż wschodniego wybrzeża USA, a korzenie sięgają Delty Mississippi.
Owoc pracy zbiorowej i międzynarodowej współpracy, na rzecz spodziewanego sukcesu szwedzkiego artysty. Delikatnie wyczuwalna nuta gorzko-słodkiej symfonii, która czerpie soki z klasyki rocka i trochę z samej klasyki.
Owoc współpracy artystów pochodzących ze Śląska, wyhodowany na potrzeby doniosłego, sportowego wydarzenia, z mocno wyczuwalną nutą przeboju słynnego Kanadyjczyka oraz nie mniej słynnego, purpurowego deszczu.