Owoc, który od pierwszej nuty brzmi jak pan blues przykazał – głównie za sprawą głosu, który wydaje się być, głosem wołającym gdzieś na bagnach w Mississippi, a tymczasem narodził się, gdzieś na brytyjskich przedmieściach. Ale to jeszcze nic, bo korzenie i reszta ciągną się szkolnym korytarzem, okupowanym przez „Młodych gniewnych”, przez słynną wytwórnią w Detroit, a sięgają czasów Baroku. Rag’n’Bone Man i Human.