Bohaterem „Ścieżek miłości” Beaty Kasztelaniec i Marka Mierzwiaka będzie Stefan Żeromski.
Prorok pokolenia sprzed pierwszej wojny światowej jak o nim pisano. Zachwycał się nim podobno Henryk Sienkiewicz.
Trzeba jednak powiedzieć, że mimo, iż był człowiekiem czułym i szlachetnym i nie używał swej literatury dla jakichkolwiek korzyści osobistych to jednak można powiedzieć z niedużą przesadą, że każdy utwór Żeromskiego odpowiadał nastrojem innej partii politycznej. Pisał też ostro o Polsce, np w „Sułkowskim”: „Trzeba rozrywać rany polskie, żeby się nie zabliźniły błoną podłości”, ale i miłość, erotyzm, pożądanie były ciągle obecne w jego literaturze – ot choćby w „Dziejach grzechu”.
O rozterkach serca pisarza, prawie permanentnych, opowiada dr Anna Matuszyńska, a realizacja dźwiękowa jest dziełem Jacka Kurkowskiego.
