Stanisław Wyspiański, zwany przez niektórych czwartym wieszczem, napisał dramaty, w których jak w soczewce przeglądamy się od lat. „Wesele” to według krytyków najbardziej współczesny polski dramat, „Dziady” od lat wzbudzają gniew i złość pokazując jacy to my piękni Polacy, a „Warszawianka” nawiązuje do przegranego Powstania Listopadowego”. Wyspiański rozdziera nasze rany pytając o nasz honor, godność, polskość.
Ale w nawale prac, bo tworzył on jeszcze witraże, projektował meble, pisał wiersze, rysował i malował, znajdował czas i na miłość. I właśnie o uniesieniach serca poety mówi w „Ścieżkach miłości” Beaty Kasztelaniec i Marka Mierzwiaka — reżyser Bogdan Tosza.
Realizacja dźwiękowa Jacka Kurkowskiego.
