Drzewo, które zrodziło ten owoc, wyrosło w mieście, do którego pielgrzymują fani muzyki Country i akurat nie jest to Mrągowo. To miasto leżące na południu USA i tam też sięgną korzenie, choć do innego „kultowego” miasta.
Tym razem podróż od bardzo świeżutkiej, bo ubiegłorocznej produkcji z gatunku country-rap do korzeni, które pobrzękują hawajską gitarą, skrzypkami i drumlą w utworach jednego z ojców chrzestnych amerykańskiej muzyki, którą śmiało tu można określić...
Kiedy w 2002 roku świat usłyszał „Personal Jesus” w wykonaniu Johny’ego Casha – wersję na gitarę, honky tonk piano i głos steranego życiem weterana country i rock’a billy – trudno było uwierzyć, że to cover. Wielu...