Zespół Adwokacki Dyskrecja. Walka z wiatrakami

Satyryczna audycja radiowa. Rzeczywistość widziana przez pryzmat refleksji, przeplatana autorskimi piosenkami.

Komentarzy
  • „Dzień dobry bardzo” trafiło pod strzechy mojego ulubionego bazaru, a nawet zrobiło karierę za granicą. Linków nie można tu wklejać, więc trzeba skopiować do ‘ty ruro’ tekst „Polskie powiedzonka, które dziwią obcokrajowca cz3”. „Dzień dobry bardzo” pojawia się ok. 18:40. Oczywiście nie omieszkałem podać w komentarzach źródła tego powiedzenia. Choć podejrzewam, że największą karierę zrobiło dyskretne słowo „kuźwa”.
    Ta wersja „Don Kichota” podoba mi się chyba trochę mniej niż ta bardziej znana (z „Patagonią” zamiast „Katalonii”). Może dlatego, że tamta kojarzy mi się z „My Spanish Heart” Chicka Corei (Panie Zbyszku, proszę nie zaprzeczać związkom, bo i tak nie uwierzę :)). A może po prostu przyzwyczaiłem się do tamtej. Przy okazji: wbrew temu co stwierdził Poeta, to starym gnatom upał służy, wiem to z (jak mówił jeden major) własnej autopsji.

  • Też myślałem nad bardziej pieszczotliwym określeniem dla banksterów i jedyne co mi przyszło do głowy to bankdyta. Z właściwą sobie skromnością oceniłbym je jako nienajgorsze gdyby nie wymowa. Przez swoją trudność sprawiająca, że trudno będzie odróżnić bankdytę od starego, poczciwego bandyty.

Więcej odcinków

Odcinek 39
Skip to content