Owoc, w którym od razu wyczuwa się nutę korzenia, który – biegnąc przez konkurs Eurowizji, przez batalie sądowe miedzy Królem Popu a Księciem Canzone ala San Remo – sięga tam, gdzie muzyka, wbrew słynnej maksymie „dziel i rządź”, rządzi ponad wszelkimi podziałami.